Magiczna skrzynka

Hejka wszystkim, dzisiaj przychodzę do was z kolejnymi przemyśleniami. Na drugich zajęciach zastanawialiśmy się jak udowodnić, że ziemia jest kulista? Najpierw padło to pytanie do nas, czyli do studentek, od razu pojawiły się odpowiedzi typu „może jest dyskiem, a może talerzykiem”, wtedy Profesor wziął do ręki mały talerzyk i poprosił studentkę, aby zaczęła świecić latarką na spodek, trzymając go pionowo, tak aby na tle ściany utworzył się kulisty cień, i jak myślicie, czemu miało to służyć? Tak, miało to służyć temu, aby pokazać, że ziemia może być dyskiem, bo też ma taki sam kształt jak nasz mały talerz. Następnie Profesor wziął piłkę plażową i kolejny raz poprosił, aby któraś z nas poświeciła latarką, wtedy znowu padł cień na ścianę, po czym było można się domyślać, że nasza ziemia może być i kulista, tak jak piłka albo mały talerz. Kolejnym sposobem była piłka plażowa i zrobienie z kartki „żagla” na przodzie piłki, i co widzimy najpierw podczas obracania? Przód żagla, prawda? A więc jak to jest, czy ziemia jest kulista?
Czy ziemia jest kulista czy płaska?
Źródło: https://kultura.gazeta.pl/kultura/7,114528,25649706,plaska-ziemia-czyli-co-sie-dzieje-z-teoria-spiskowa-w-epoce.html 
Chwila, chwila, ale to nie koniec naszych zajęć, Profesor pokazał nam Kamishibai, dziwna nazwa prawda? Szczerze? Też nie miałam pojęcia co to może być. Może i się zdziwicie może i nie, ale jest to skrzynka za pomocą, której możemy opowiadać bajki. Powstaje dzięki temu mini teatrzyk. Skrzynka, którą przedstawił nam Profesor była pomalowana na taki ciemnofiloetowy kolor, standardowo jest niepomalowana, ale Profesor ją sam ozdobił, co szczerze mówiąc, wprowadzała w taki nastrój, dzięki któremu z zaciekawieniem wysłuchałyśmy bajki. W skrzynce były już umieszczone kartki z krótką bajką o porach roku. Dowiedziałyśmy się, że tak naprawdę jest sześć pór roku, a nie cztery jak to zazwyczaj było mi mówione. A więc jest przedzimie, zima, przedwiośnie, wiosna, lato i jesień.
Pory roku
Źródło: http://kreatibaj.pl/sklep/pory-roku/ 
Po przeczytaniu przez studentkę bajki, mieliśmy za zadanie sami stworzyć bajkę za pomocą ChatuGPT, czyli sztucznej inteligencji. Czy znaliście już tę aplikację? Bo ja nie, a żyjemy przecież w świecie technologii. Forma napisania tej bajki bardzo mnie zdziwiła, szczerze to nawet nie wiem czy mogę uznać to za napisanie przeze mnie bajki, ponieważ ja napisałam polecenie dotyczące czego bym chciała, żeby zawierała moja bajka, a oprogramowanie samo stworzyło krótką historyjkę z morałem opowiadającym o sześciu porach roku. Hmm… czy bym skorzystała z pomocy ChatuGPT, aby stworzyć bajkę i przedstawić ją dzieciom? Wydaje mi się, że tak, ale jest jedno „ale” na pewno bym musiała posiedzieć trochę nad tym oprogramowaniem i wykorzystać potencjał tej aplikacji. Natomiast pojawiła się myśl, która mówi, że może trochę bym poszła na łatwiznę i nie wykorzystała swojego potencjału, mówię tutaj o wyobraźni... Dobra, ale może gdybym połączyła moją wyobraźnie z oprogramowaniem to mogłoby wyjść coś z tego wspaniałego. A wy co uważacie o sztucznej inteligencji? Możecie mi dać znać w komentarzu. Do zobaczenia w następnym blogu. Trzymajcie się!
A to moja jedna z ulubionych bajek z dzieciństwa - Lilo & Stitch
Źródło: https://pin.it/2hzXsE




Przyszła „pedagożka” Julka




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Co to jest bioróżnorodność?

Muzeum Przyrody w Olsztynie

Owady, które nie wadzą